Jak wychować psa - szczeniak chce do łóżka ?
Szukając odpowiedzi na odwieczny dylemat właścicieli futrzaków, postanowiłam poszperać w internecie. I okazało się, że nadal nic się w tej kwestii nie zmieniło. Artykuły pełne są różnych mitów, dziwnych przekonań i porad, nie zawsze mądrych. Mając wieloletnie doświadczenie w tresurze, wychowaniu i adaptacji psów w domu, postanowiłam zebrać to wszystko do kupki i obalić parę mitów. Większość psich behawiorystów, nie uważa brania psa do łóżka, jako błąd wychowawczy. Pies, jako zwierze stadne, z natury szuka bliskości osobnika alfa – którym w tym układzie jesteśmy my – ponieważ przy nim czuje się najbezpieczniej. I nie ma znaczenia, czy pies będzie spał z nami w łóżku, czy my z nim w budzie. Jemu wszystko jedno gdzie, byle blisko. Kluczowe znaczenie ma fakt, czy pies zna swoje miejsce w stadzie i nie próbuje nas z naszego łóżka wyrzucić. Wielu treserów, pozwala swoim psom spać obok siebie, nie stwierdzając przy tym pogorszenia osiągnięć tresury. Ja osobiście, długo byłam przeciwnikiem psa pod kołdrą – głównie ze względów praktycznych. Nie lubię spać w piachu i z kłakami sierści na poduszce. Ale i ja musiałam się poddać, kiedy dostałam coś na kształt jamnika, któremu wiecznie zimno, mimo wełnianego koca w kojcu i przestaje się trząść dopiero pod kołdrą. A oto kilka faktów i mitów :
Pies, który śpi w łóżku staje się agresywny
Nieprawda. Spanie obok nas nie ma żadnego wpływu na psi charakter. Jeśli pies próbuje nas zdominować, będzie robił to przy każdej okazji. Pies, który zna zasady savoir vivre, będzie niezauważalny. Natychmiast przesunie się, kiedy zechcemy zmienić pozycję, bez ociągania opuści posłanie na nasze polecenie, wejdzie na nie tylko zaproszony. Pies, który warczy, przy każdym naszym poruszeniu, nie chce nas wpuścić do łóżka, lub z niego zejść, ma spore problemy zachowawcze, które na pewno można zauważyć w wielu innych sytuacjach.
Pies, który śpi w łóżku, robi się leniwy
Nieprawda. Psy, żyjące dziko, wilki i inne psowate, szczególnie w trudnych warunkach pogodowych, śpią w zbitej gromadzie. Po pierwsze dlatego, że tak łatwiej utrzymać ciepło, po drugie dlatego, że im bliżej przewodnika stada, tym większe poczucie bezpieczeństwa. A trudno te zwierzaki nazwać leniwymi, one o wszystko muszą zadbać same. Pies szuka tego samego u nas. A że my sypiamy z reguły w łóżku, to i one też chcą. Pies stanie się leniwy, mało ruchliwy, czasem nawet otyły, jeśli nie zadbamy o niego właściwie. Jeśli poświęcimy mu wystarczająco dużo czasu, zapewnimy sporo ruchu i zabawy, nasz pupil długie lata będzie wesołym psiakiem, niezależnie od tego, gdzie sypia.
Biorąc psa do łóżka, narażamy się na problemy zdrowotne.
Prawda. Może nie tak drastycznie, że jak tylko pies koło nas poleży, zaraz się czymś zarazimy. Ale jednak można „coś złapać”.
Toksoplazmoza – szacuje się że ok 50-60 % populacji ludzkiej miała kontakt z tym pierwotniakiem. Jednak choroba jest przede wszystkim groźna dla osób z osłabionym systemem odpornościowym, oraz dla kobiet w ciąży
toksokaroza – zakażenie glistą psią, tasiemczyca i parę innych chorób zakaźnych i pasożytniczych. Decydując się na wpuszczenie psa do łóżka, pamiętajmy o regularnym odrobaczaniu, szczepieniach, oraz dbaniu o higienę pupila. Zmniejszymy tym samym znacząco ryzyko zachorowania na którąś z chorób odzwierzęcych.
Reasumując, każdy właściciel i tak ma swoje zdanie na ten temat. Najważniejsze to to, że miejsce spania naszego pupila, w żaden sposób nie wpływa na jego charakter czy zachowanie. Wszelkie pojawiające się problemy wymagają ciągłej pracy nad wychowaniem, lub tresurą zwierzaka.
|
|
 |
|